Zanim więc zacznie się cały proces projektowania nieruchomości i jej budowania, niezbędne jest przystąpienie do wcześniejszych etapów i zgromadzenie wszystkich dokumentów, spełnienie formalności i ustawowych zobowiązań. Wybudowanie domu wcale nie jest takie proste, ale to często zależy od wartości gruntów w danym kraju, ale także uwarunkowań gospodarczych i prawnych. Pierwszy aspekt jest bodaj najważniejszy, gdyż w krajach gęsto zaludnionych, o małej przestrzeni życiowej, każdy kawałek ziemi ma już swojego właściciela i często jest zabudowany. Jeśli zaś działka jest jeszcze wolna i w dodatku ma kategorię budowlanej – jej ceny niekiedy mogą być wyższe, niż koszty wybudowania później domu na takiej działce. Wiele zależy od jej lokalizacji, sąsiedztwa, rynku nieruchomości i działania spekulantów oraz inwestorów. Im większe zainteresowanie ziemią i ziemi mniej – tym trudniej zwykłemu człowiekowi nabyć działkę pod własny dom. Przeważnie w takich krajach świetnie sprawdzają się oferty deweloperów, którzy budują osiedla domków jednorodzinnych na atrakcyjnych gruntach.
Kwestie konkretnej koniunktury rynkowej także mają niebagatelne znaczenie – w okresie kryzysu finansowego to właśnie w nieruchomościach widać było bodaj największy zastój. W Stanach Zjednoczonych ludzie masowo tracili swoje domy, a banki nie były w stanie ich zlicytować. Deweloperzy nie budowali domów, ale mieli nawet problem ze sprzedażą tych już dokończonych inwestycji mieszkaniowych. W takich warunkach ceny mieszkań i domów są bardzo niskie, ale ze względu na fatalne warunki finansowe większości gospodarstw w okresie recesji – tylko najzamożniejsi i inwestorzy mogą sobie pozwolić na pompowanie środków w nieruchomości. Wraz z tą zapaścią mocną czkawkę miały różne banki i fundusze sprzedające produkty nabywcom nowych nieruchomości, ogromne straty poniósł też sektor usług budowlanych. Wiele małych i niekiedy rodzinnych firm specjalizujących się w jakimś segmencie robót budowlanych czy remontowych – upadło lub musiało drastycznie ciąć koszty ze względu na drastyczny spadek spływających zleceń. Wszystko to wpływa bardzo zniechęcająco na każdego, kto jeszcze w okresie koniunktury rozważał zaciągnięcie kredytu w banku na wybudowanie własnego domu, a nawet na kupno mieszkania w bloku.
Pozostają jeszcze aspekty prawne, które są bardzo mocno uzależnione od preferencji władzy, ale także tradycji danego państwa i porządku w aspektach ustrojowych. Niestety im więcej przepisów mnoży się w państwie, im więcej powstaje ustaw i rozporządzeń o różnej treści – tym trudniej jest się w ich gąszczu odnaleźć nawet wytrawnym specjalistom. Urzędnicy wielokrotnie nie są w stanie na tyle kompetentnie i rzeczowo poinformować, aby wszystkie sprawy udało się załatwić bez problemu. Liczne pozwolenia budowlane czy samo przekwalifikowanie działki w sposób umożliwiający jej zabudowanie – to nie tylko strata wielu tygodni w różnych urzędach, ale także ogromne koszty finansowe. Pozyskanie stosownych wypisów z rejestrów gruntów czy udowodnienie własności, wytyczenie geodezyjnie granic działek czy podpisanie stosowanych aktów notarialnych – za każdym z tych kroków, a jest ich w trakcie budowania własnego domu wiele, kryją się kolejne wydatki. Warto więc wziąć pod uwagę wszystkie te aspekty, zanim przystąpi się do tak skomplikowanego, kosztownego i wieloetapowego procesu, jakim jest stawianie nieruchomości.
W stosunkowo najlepszej sytuacji są ci, którzy otrzymali ziemię od rodziny i posiadają już jakiś grunt, na którym mogą się spokojnie budować, albo inwestować w rolnictwo. Przeważnie to drugie wcale nie koliduje z wydzieleniem pewnej części na własne zabudowania, a jest nawet wskazane. Posiadający własną ziemię są w uprzywilejowanej sytuacji i mogą o wiele tańszym kosztem postawić własny dom, aniżeli ma to miejsce w przypadku nawet zamożnego klienta mieszkającego w mieście, któremu nagle wymarzyło się posiadanie nieruchomości na wsi czy peryferiach miasta. Sam koszt nabycia gruntów będzie – w zależności od atrakcyjności ziemi – zbliżony do późniejszych wydatków na realizację całej inwestycji.